Urodzinowy tort, a nawet grzaniec – wszystko po to, aby świętować narodziny Jezusa – tak wyglądała Pasterka w klasztorze na kieleckiej Karczówce. Wierni odwiedzili też żywą szopkę, w której zamieszkały owce, króliki, kozioł i drób.
Urodzinowy tort, a nawet grzaniec – wszystko po to, aby świętować narodziny Jezusa – tak wyglądała Pasterka w klasztorze na kieleckiej Karczówce. Wierni odwiedzili też żywą szopkę, w której zamieszkały owce, króliki, kozioł i drób.